Dzisiaj przychodzę do was, jak widać w tytule, z haulem zakupowym ze stronki Aliexpress. Dawno już nie było u mnie takiego typu wpisu a z racji, że trochę ostatnio pozamawiałam to postanowiłam podzielić się z wami moimi zdobyczami. Haul będzie dotyczył nie tylko kosmetycznych produktów. Zapraszam więc do czytania! :)
Może będę opisywać w kolejności w jakiej przyszły mi produkty, więc zaczniemy od zalotki. Tak pewnie ktoś pomyśli "głupota zamawiać zalotkę z Chin jak za grosze można ją kupić w sklepie". Kto co lubi, ja przy okazji zakupów dodałam ją do koszyka. Zalotka jak zalotka, dodatkowych super funkcji nie posiada, ale swoje zadnie spełnia. Ta, którą zamówiłam jest najzwyklejsza. Wykonano ją z metalu a uchwyt pokryto gumą. Dodatkowo w zestawie dołączono dodatkową gumkę. Ja uważam, że swoje zadanie spełnia i jestem z niej zadowolona. Za swoją zalotkę zapłaciłam $0,48 czyli w przeliczeniu na złotówki nie całe 2 zł. Paczka szła do mnie 21 dni, czyli bardzo szybko.
Kolejny mój zakup to okulary przeciwsłoneczne. Są one plastikowe, z dosyć miękkiego ale wydaje mi się solidnego plastiku. Ja wybrałam transparentne szare z niebieskimi lustrzanymi szkłami. Szkła są rzeczywiście lustrzane z niebieską poświatą, dodatkowo są dosyć ciemne. Wykonane są z plastiku w standardzie Chin. Jednak moim zdaniem całe okulary wyglądają na prawdę ciekawie. Jak do tej pory okulary sprawdzają się dobrze. Nie spodziewałam się wysokiej ochrony przed promieniami UV. O tym nie znalazłam żadnej informacji. Najważniejsze jest to, że zmieściły się na moją wielką głowę. :) Koszt tych okularów to $1,47, czyli około 6 zł. Na towar czekałam 22 dni. Zarówno okulary jak i zalotkę zamówiłam w tym samym czasie i przyszły mi dzień po dniu. Także na prawdę szybka wysyłka.
Kolejną przesyłką jaką zamówiłam z Aliexpress są matowe pomadki w płynie Lime Crime. Je również zamówiłam z czystej ciekawości. Zakupiłam dwa kolory CASHMERE oraz BLEACHED. Recenzje o tych pomadkach postaram dodać w najbliższym czasie, więc teraz za dużo o nich wam nie powiem. Jedna sztuka kosztowała $1,35, w przeliczeniu około 5 zł. Co do czasu dostawy to strasznie się zawiodłam na tym sprzedawcy i więcej u niego nic nie zamówię. Na przesyłkę czekałam prawie 2 miesiące. Dodatkowo sprzedawca w ogóle nie odpisywał na moje wiadomości, istna porażka. Z tego co widziałam, to ciężko w tym momencie jest już dostać te pomadki na Ali. Więcej o samych produktach powiecie się w następnym wpisie.
Mam nadzieję, że lubicie AliHaule tak jak i ja. Na pewno nie zaprzestanę na tym zamówieniu, więc czekajcie na więcej. Na dzisiaj to już wszystko.
Do zobaczenia. Pa!